Początkowo niezbyt często wykorzystywałem karty i fotografie w trakcie prowadzenia szkoleń. Jednak wkrótce zauważyłem, że ćwiczenia z obrazem przynoszą zaskakująco dobre efekty. Zacząłem zwiększać ich repertuar, wyprodukowałem własne karty „Motywy”.
Karty są bardzo pomocne na szkoleniach z kompetencji miękkich, natomiast raczej nie sprawdzą się w szkoleniach z kompetencji twardych. Niekiedy uczestnicy szkoleń uznają pracę z kartami za zbyt niepoważną, wręcz dziecinną i to przekonanie należy uszanować.
Często szkoleniowcy nie posługują się kartami, ponieważ brakuje im pomysłów na ćwiczenia. Dlatego systematycznie tworzę bazę ćwiczeń, które przetestowałem w trakcie prowadzonych przeze mnie szkoleń.
1. Najprościej wykorzystać karty w icebreakerach. Standardowo uczestnik szkolenia wybiera jedną kartę, która wyraża jego osobowość i opowiada grupie, dlaczego właśnie ta karta została wybrana. Można jednak ten proces odwrócić. Uczestnik nic nie wyjaśnia, tylko bez słowa pokazuje grupie kartę, która ma symbolizować na przykład jego talent. Zadaniem uczestników jest odgadnięcie, jaki talent przedstawia pokazana karta.
2. W mojej praktyce karty najlepiej sprawdzają się w szkoleniach z procesu budowania zespołu (teambuilding). Szczególnie lubię ćwiczenia odkrywające zasoby, jakie uczestnicy wnoszą do grupy:
Osoba siedząca po prawej wybiera kartę, która symbolizuje jedną z mocnych stron sąsiada i wyjaśnia w jaki sposób ten talent można wykorzystać w budowaniu zespołu. To ćwiczenie pomaga nie tylko znaleźć mocne strony członków, ale sprzyja też lepszemu poznaniu i integracji grupy. Przy okazji niektórzy uczestnicy odkrywają swoje mocne strony, z których wcześniej nie zdawali sobie sprawy, albo ich nie doceniali.
3. Karty ułatwiają tworzenie historii, dlatego tak dobrze sprawdzają się w szkoleniach ze storytellingu. Uczestnicy losują po trzy karty – każda z nich ma być inspiracją do stworzenia mini-opowiadania: jedna to wstęp, druga rozwinięcie, trzecia zakończenie. Należy przy tym pamiętać, aby ograniczyć długość tworzonego opowiadania. Na przykład, można ustalić, że każda z części powstającej historii nie może składać się z więcej niż 15 słów.
Mam nadzieję, że zainspirowałem cię do pracy z obrazem w trakcie szkoleń. Więcej ćwiczeń znajdziesz na mojej stronie. Warto tam regularnie zaglądać, gdyż ćwiczeń ciągle przybywa. Wszystkie zostały opracowane dla kart „Motywy”, ale sądzę, że sprawdzą się w pracy z innymi kartami, a także własnymi fotografiami.