BLOG SPOTELLO

Poznaj metodę CreaTor, dzięki której inaczej spojrzysz na organizację czasu

05 marca 2019

Jak często, zdarza Ci się powiedzieć - Nie mam czasu! Brakuje mi czasu! Nic nie ogarniam! Jestem zmęczona/ny… A może jest tak, że ciągle o czymś zapominasz i jesteś niezorganizowana/ny?

Poniżej zaznacz właściwą dla siebie odpowiedź:

- rzadko, 

- często,

- bardzo często,

 

Jeśli odpowiedź brzmi rzadko, to ten wpis być może będzie dla Ciebie inspiracją do kolejnych działań. Jeśli zaś odpowiedź brzmi - często, bądź bardzo często…to zachęcam Cię do wprowadzenia nowych nawyków.

 

To co, gotowa/y?

Tak? - świetnie, w takim razie mam dla ciebie kilka podpowiedzi.

 

Zacznę od tego, że nazwa metody CreaTor powstała w roku 2015 i to dokładnie po 15 latach, kiedy nabrałam własnego doświadczenia oraz nabyłam umiejętności efektywnego planowania.

Dlatego zdradzę Ci kilka sposobów, które pomogą Ci stać się bardziej efektywnym.

Crea oznacza kreuj swój dzień, tydzień i miesiąc. Czyli miej wizję tego, co chcesz osiągnąć.
Tor oznacza toruj. Czyli spisuj, notuj i rozliczaj się z tego, co zaplanowałaś/eś.

 

Co to oznacza w praktyce?

Otóż, aby zacząć kreować dzień, tydzień czy miesiąc, warto na samym początku podróży wyznaczyć sobie cel końcowy. I tutaj przychodzi Ci z pomocą pytanie:

- Co chcę zmienić/osiągnąć w ciągu 12 bądź 6 miesięcy.

 

Odpowiedź zapisz na kartce a najlepiej w zeszycie. Im wizja będzie bardziej szczegółowa tym lepiej.

 

Pomocne pytania do tworzenia wizji:

- Gdzie jestem (opisz miejsce)? 

- Co robię (jakie czynności wykonujesz)?

- Jak jestem ubrana/y?

- Z kim jestem?

- Co słyszę?

- Co jest dla mnie ważne?

- Co mi to da?

 

Następnie zacznij prowadzić kalendarz (papierowy, bądź online np. google), w którym będziesz zapisywać swoje plany. Robiąc to, będziesz mógł/a do nich wracać, zwłaszcza pod koniec tygodnia. Rozliczając się z tego, co zostało zaplanowane warto sprawdzić, co poszło dobrze oraz zwrócić uwagę na to, co poszło nie tak.. Dlatego, gdy wracasz do kreowania kolejnego tygodnia, warto wtedy uwzględnić wszystkie swoje wnioski i zastanowić się, co zrobić lepiej następnym razem.

 

Gdy główny cel jest już sprecyzowany, to zaczynam od małych kroków.

 

Dlatego metoda CreaTor w kreowaniu wizji podzielona jest na trzy etapy:

- Mój cel miesięczny: Co chcę osiągnąć w ciągu miesiąca?

- Mój cel tygodniowy: Co chcę osiągnąć w ciągu tygodnia?

- Mój cel dzienny: Co chcę osiągnąć dzisiaj?

 

w każdym etapie biorę pod uwagę strefy życia:

- Praca (finanse, projekty.kariera),

- Dom (gotowanie, sprzątanie),

- Rodzina/przyjaciele (wspólnie spędzanie czasu),

- Czas dla siebie (hobby, sport, książki, sen),

- Rozwój osobisty (szkolenia, kursy),

- Zdrowie.

 

Pytania dodatkowe, które pomagają mi w ustaleniu tego, co chcę osiągnąć:

- Co mi to da, że osiągnę cel miesięczny? Po co chcę osiągnąć cel?

- Jak będę się czuć po osiągnięciu celu?

- Co jest dla mnie najważniejsze?

- Co mnie cieszy, co mnie niepokoi?

- Jakie mam umiejętności, talenty? Moje mocne strony.

- Jakie widzę rozwiązania? Co mogę zrobić? Czego potrzebuję?

- Od czego zacznę? Kiedy to zrobię?

- Czy jest ktoś, kto mógłby mi pomóc?

 

W torowaniu zaczynam od zapisywania w kalendarzu planu działania.

Zaznaczam od tego co jest pilne i ważne np. spotkania w miesiącu (jeśli już wiem, że są zaplanowane), oraz tygodniowe priorytety. Jednak, aby wypracować najbardziej efektywny plan, skupiam swoją uwagę na tym, co mam zrobić dziś.

 

Pozwól, że pokażę Ci, jak ja to robię.

 

Dzień dzielę na strefy czasowe “Od - Do”.

 

Czyli skupiam się tylko na jednej sprawie w określonym przedziale godzinowy. Np. Piszę artykuł w godzinach od 8:00 do 11:00 i w tym czasie nie zajmuję się niczym innym.

 

Następnie robię sobię 5 -10 minut przerwy i zaznaczam kolejny przedział czasowy dla kolejnej sprawy, którą wyznaczyłam uwzględniając hierarchię ważności. I tak wpisuję kolejną czynności. Telefony, odbiór maili i media społecznościowe są odłożone na później. Jeśli są rzeczy, które możesz oddelegować, oddeleguj - zobaczysz ile zyskasz czasu ;)

 

W planowaniu dziennym warto zadbać o czas tylko dla siebie. W gonitwie zadań i obowiązków warto dać sobie prawo do pobycia ze sobą i swoimi myślami. Ja mam taki swój rytuał. Otóż każdego dnia około godziny 16, 16:30 zostawiam wszystko (czasem nawet rzucam odkurzacz na podłogę...serio :) ). Następnie parzę moją ulubioną kawę i zamykam się w swojej ukochanej przestrzeni. Moim ulubionym miejscem jest sypialnia, czasem ogród lub pokój biurowy, w którym lubię przebywać. Ten rytuał pomaga mi się wyciszyć, zrelaksować i nabrać sił do kolejnych działań. Po około 20 minutach wracam do swoich zajęć.

 

Dla Ciebie, to może być czas na książkę, aktywność sportowa, sauna czy spacer… Warto wybrać taką czynność, która sprawia Ci radość, jest przyjemna i czujesz, że nabierasz więcej siły wewnętrznej.

 

A na koniec dnia doceń siebie i zapytaj: Co dobrego mnie dzisiaj spotkało? I przypomnij sobie minimum trzy takie zdarzenia. To może być miłe spotkanie, podpisana umowa np. o pracę, uśmiech koleżanki, usłyszany komplement. Mój rytuał, to wieczorne wyrażanie wdzięczności. Prowadzę w ten sposób swój dziennik dobrych wspomnień. Dodatkowo w ciągu dnia lubię mieć przy sobie mały notes, by notować np, pomysły, czy robić notatki ze spotkań.

 

Po tygodniu rozliczam się ze swoich działań i sprawdzam, czy to co zrobiłam przybliża mnie do tego, co chcę osiągnąć w miesiącu. Jeśli okaże się, że nie, to wprowadzam zmiany. Życie nauczyło mnie, że nie zawsze mam wpływ na to, co dzieje się poza mną, a to zaś nauczyło mnie, że warto być elastycznym. Dodatkowo sprawdzam stan swojej energii i wewnętrznej motywacji. Jeśli czuję spadek, to oznacza dla mnie, że gdzieś została zachwiana równowaga pomiędzy pracą a odpoczynkiem. Weryfikuję, czy mogę coś zmienić a czasami nawet odpuścić, bądź przerzucić na inny czas. Jeśli tak jest, to robię to.

 

O mojej autorskiej metodzie mogłam bym dużo jeszcze napisać. Ale najlepiej wprowadzić ją w życie i działać. Jeśli wprowadzisz choć kilka elementów, to z pewnością zauważysz pozytywne efekty.

 

I na koniec - słowo creator z angielskiego oznacza twórca. Dlatego wybrałam to słowo do swojej metody, ponieważ uważam, że każdy z nas jest twórcą swojego życia. A już wkrótce rusza autorski warsztat, gdzie przy mojej pomocy będzie można stworzyć swoją wizję i plan działania. A tymczasem twórz i kreuj życie tak, jak chcesz.

 

O autorze:
Jolanta Górniak
Jolanta Górniak, trener mentalny, coach rozwoju, CreaTor wewnętrznej siły i pewności siebie w życiu i biznesie. Organizatorka wydarzeń,warsztatów i szkoleń. Założycielka projektu “Kobieta pewna siebie”.

Masz wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia? 

Zwiększ swój zasięg publikując na naszym blogu.

Publikuj bezpłatnie